Sport

Wywiad z Bradym Kurtzem

Brady Kurtz

To, że część naszego DNA to motorsport, wie już każdy. Niemniej jednak najwięcej fanów kojarzy nas z żużlem. Nic dziwnego - sportowcy BOLL TEAM to czołowi zawodnicy tej dyscypliny. Tym razem chcemy Wam jednak przybliżyć ich sylwetki z nieco innej strony… Porozmawialiśmy z nimi o samochodach! Zaczynamy od Brady’ego Kurtza. Jesteście ciekawi, czym na co dzień jeździ pretendent do tytułu Mistrza Świata?

Porozmawiajmy o motoryzacji, pomijając motocykle.

Jakim samochodem jeździsz na co dzień?
Jeżdżę Mercedesem Vito z 2009 roku. Z tyłu mogę zmieścić motocykl crossowy, rower górski i kije golfowe - wszystko, czego potrzebuję.

Czy kryje się jakaś historia za wyborem tego auta?
Głównie praktyczność. Lubię mieć wszystko pod ręką, a nawiązując do tego, co powiedziałem wcześniej: aktywnie spędzam czas, więc i rzeczy, które wożę ze sobą, jest sporo. W Vito wszystko się mieści, bez żadnego kombinowania. 

A co z rodziną? Jakim autem jeździ Twoja żona/partnerka? Czy pomagałeś jej w wyborze?
Nie mam żony - co pewnie będzie dobrą wiadomością dla moich fanek (śmiech).

Pochylmy się na chwilę nad marzeniami…

Jaki jest Twój wymarzony samochód i dlaczego?
Nowy Mercedes Vito, ale przerobiony przez AB Race Cruisers. Jak widać nawet w marzeniach jestem pragmatyczny. Cenię sobie wygodę, ale wiem, że i ona ma wiele obliczy. Auto przygotowane specjalnie dla mnie, spełniające mogę potrzeby to właśnie moje wymarzone auto. I nadal musi pomieścić wspomniane wcześniej sprzęty.

No tak, kije golfowe i rower góski. Ciekawe ilu Twoich fanów, wie że grasz w golfa. A wracając do aut…  Gdybyś mógł mieć dowolne klasyczne auto?
Szczerze mówiąc – dalej pewnie wybrałbym Vito. Mam słabość do tego modelu.

Porozmawiajmy o stylu jazdy.

Jesteś spokojnym kierowcą, czy na drodzę lubisz czuć adrenalinę?
Powiedziałbym, że jestem bardzo spokojnym kierowcą. Mój styl jazdy na torze nie przekłada się na szosę. Tym bardziej jestem świadomy, że nie wszyscy uczestnicy ruchu mają takie same umiejętności. Dlatego niezależnie od tego, jak sam prowadzę - ostrożnie oceniam innych.

A jak wygląda pielęgnacja auta?

Sam dbasz o swoje auto czy zostawiasz to profesjonalistom?
Jeżdżę starym Vito właśnie po to, żeby nie musieć go cały czas myć (śmiech).

Używasz produktów BOLL?
Właśnie się dowiedziałem, że Wasze produkty są dostępne także w UK - dobra robota! A co do użycia na co dzień: z pewnością nie będę oryginalny i wielu moich kolegów powie podobnie: za przygotowanie motocykla odpowiadają mechanicy, a u nich najczęściej widzę Wasz smar do łańcucha.

Na koniec – żużel kontra ulica.

Jaka jest największa różnica między jazdą na torze a prowadzeniem samochodu?

Największa różnica jest taka, że w samochodzie nie ścigamy się… po prostu jedziemy. Ale jedno z drugiego czerpie. W krytycznych sytuacjach umiejętności nabyte na torze są nieocenione. Szybka reakcja, przewidywanie ruchów innych, umiejętność radzenia sobie pod presją. To pomaga unikać niebezpieczeństw na drodze i daje pewność za kierownicą.

Jak wiadomo motorsport jest ważną częścią mojego życia. Jednak bardziej dotyczy to motocykli niż samochodów. Choć może jeszcze mi się to zmieni.

Dziękujemy! Powodzenia w przyszłym sezonie!

FacebookYouTubeInstagramLinkedIn